Propozycje dla Jarosława: SUV-y do 60 tysięcy

Zakup kontrolowany - seria 15, odcinek 226
Zakup kontrolowany - seria 15, odcinek 226
Jarek przyjechał do nas z Kędzierzyna–Koźla. Nauczyciel szuka dla siebie SUV–a. Obecnie jeździ Seatem Toledo, ale chciałby rozpocząć przygodę z większym samochodem. Chciałby kupić dwu- lub trzyletni samochód do 60 000 zł.

Adam przygotował dla gościa trzy propozycje: Toyotę RAV 4, Hyundaia ix35 oraz Mazdę CX – 7.

Toyota RAV 4 – pojemność silnika 2.2 D-Cat, 177 KM, auto z 2007 roku, przebieg 68 tys. km, cena 59.900 zł, prędkość 0 - 100 – 9,3 sek., prędkość maksymalna 200 km/h, średnie spalanie: 6,7 ON l /100km. Toyota to jedna z niewielu firm, które mają tak ogromne doświadczenie w budowie niezniszczalnych terenówek. Właśnie dlatego zbudowanie solidnego SUV-a nie stanowiło dla Japończyków większego problemu.

RAV4, czyli Recreational Active Vehicle with 4 Wheel-Drive, był jednym z pierwszych tego typu samochodów na rynku i przez lata udowodnił swoją solidność i niezawodność. Auto wybrane przez Adama, to trzecia generacja “Ravki”. Ciekawostką jest silnik, który produkowany jest... w Polsce. Trzecia generacja Toyoty RAV4 to wciąż stosunkowo nowy samochód, dlatego może być problem z zamiennikami, a ceny części w ASO wołają o pomstę do nieba. Warto jednak pamiętać, że ta Toyota nie jest terenówką. To typowy SUV, który pomimo napędu na cztery koła jest dość delikatny i nadaje się jedynie na polne drogi. O cięższym terenie można niestety zapomnieć.

Najczęstsze usterki to wypalające się uszczelki pod głowicą (koszt w ASO to jakieś 18 tys. zł, w nieautoryzowanym warsztacie ok. 4 tys. zł), wysokie zużycie oleju silnikowego, awarie sprzęgła, łatwo można też uszkodzić dwumasę, szczególnie gdy z niechcący zapuścimy się tym autem w teren. Dość słabej jakości jest też lakier.

Wyposażenie: ABS, regulacja kierownicy, wspomaganie kierownicy, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek, radio CD, poduszki powietrzne kierowcy, boczne i kurtynowe, automatyczna klimatyzacja, blokada kierownicy, alufelgi, napinacze pasów, elektroniczny wtrysk, skórzana tapicerka, halogeny.

Hyundai ix35 - pojemność silnika 2.0 MPI, 163 KM, auto z 2010 roku, przebieg 73 tys. km, cena 61.500 zł, prędkość 0 - 100 – 10,7 sek., prędkość maksymalna 182 km/h, średnie spalanie: 7,6 l /100km. Model, który wybrał Adam, to konstrukcja bliźniacza z Kią Sportage i jednocześnie najlepszy dowód na postęp, jaki zrobili w ostatnich latach Koreańczycy. Model ix35 zastąpił niezbyt pięknego Tucsona i od razu zyskał większą popularność właśnie dzięki designowi. Auto produkowane jest w Czechach, na Słowacji i w Korei. W napędzie zastosowano rozwiązanie takie jak w większości aut tego segmentu. Tylna oś dołącza się automatycznie a blokada napędu w proporcjach 50/50 możliwa jest jedynie do niewielkich prędkości. W sam raz, żeby wyjechać z głębszej zaspy. Plusem wybranego przez Adama modelu jest możliwość zamontowania przez sprzedającego instalacji LPG za rozsądną kwotę 3.500 zł, co jest dość istotne, ponieważ auto sporo pali - ciężko zejść poniżej 10 litrów i to nawet na trasie. Kolejnym minusem jest też dość mały zbiornik paliwa, co jest odczuwalne szczególnie w mieście.

W tym samochodzie najczęstsze usterki to: drobne problemy z elektryką, niska jakość plastików we wnętrzu, problemy z dostępnością części zamiennych.

Wybrany przez Adama model posiada: poduszki powietrzne przednie, boczne i kurtynowe, wyłącznik poduszki powietrznej pasażera, aktywne zagłówki, automatyczne światła awaryjne, ESP z funkcją zapobiegania dachowaniu, systemy kontroli zjazdu i podjazdu (DBC & HAC), blokada drzwi tylnych, ABS z asystentem hamowania + EBD, elektryczne wspomaganie kierownicy, centralny zamek, elektryczne szyby z town down po stronie kierowcy, regulacja wysokości siedzenia kierowcy, dwa gniazdka 12V z przodu i jedno w bagażniku, połączenie bezprzewodowe bluetooth, klimatyzacja elektroniczna dwustrefowa, regulacja lędźwiowa siedzenia kierowcy, blokada otwierania drzwi przez pasażerów, felgi aluminiowe 225/60 R17, światła do jazdy dziennej, lusterka boczne elektrycznie sterowane i podgrzewane w kolorze nadwozia ze zintegrowanymi kierunkowskazami, elektrycznie podgrzewana szyba czołowa (częściowo), koło zapasowe pełnowymiarowe aluminiowe, relingi dachowe, podłokietnik przedni pokryty skórą, podłokietnik tylny z dwoma uchwytami na napoje, komputer pokładowy, wskaźnik zmiany biegów ECO, kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach, siatka zabezpieczająca bagaż, skórzana kierownica i gałka zmiany biegów z elementami chromowanymi, tapicerka siedzeń materiałowo – skórzana, radio RDS/CD/MP3 ze zdalnym sterowaniem w kierownicy 4 głośniki + 2 tweetery, podłączenie AUX, USB, iPOD.

Mazda CX-7 - pojemność silnika 2.3, 260 KM, auto z 2006 roku, przebieg 135 tys. km, cena 49.900 zł, prędkość 0 - 100 – 8 sek., prędkość maksymalna 210 km/h, średnie spalanie: 10,2 l/100km. CX7 to typowa bulwarówka, bez właściwości terenowych, chociaż z wysokim krawężnikiem sobie poradzi. Auto oczywiście nie ma reduktora. Napęd przenoszony jest na wszystkie cztery koła, ale kierowca nie ma żadnego wpływu na to co dzieje się z mocą. Stylistycznie to zdecydowanie połączenie coupe, SUV-a i kombi a więc... to co teraz jest najmodniejsze. Sporo emocji dostarcza silnik znany ze sportowych modeli MPS, niestety, za wszystko trzeba słono zapłacić na stacji benzynowej.

Mazda CX7 z zasady się nie psuje. Najczęstszymi usterkami są: nadwozie podatne na korozję, nietrwałe sprzęgła, problemy z ustawieniem zapłonu w silnikach benzynowych. Denerwująca jest także woda zalegająca w obudowach lusterek po każdym myciu lub opadach deszczu.

Proponowany model posiada: ABS, ESP, alufelgi, centralny zamek, elektryczne szyby i lusterka, immobiliser, kierownicę wielofunkcyjną, podgrzewane fotele, radio / CD, skórzaną tapicerkę, tempo mat, wspomaganie kierownicy, elektryczne fotele, DVD.

Niespodzianką Julka okazało się Volvo XC70 - pojemność silnika 2.4 D5, 185 KM, auto z 2007 roku, przebieg 65 tys. km, cena 59.800 zł, prędkość 0 - 100 – 9,3 sek., prędkość maksymalna 185 km/h, średnie spalanie: 8 ON l/100km. Pierwsze Volvo serii XC zadebiutowało w 1996 roku. Samochód został zbudowany na bazie modelu 850 kombi. Niespodzianka Julka, to druga generacja XC70-tki. Auto, poza typowymi cechami funkcjonalnego kombi posiada kilka dodatków poprawiających wygląd, większy prześwit i napęd na cztery koła. Napęd zbudowano w oparciu o solidny mechanizm Haldex, który nie sprawia problemów, ale trzeba pamiętać o wymianie oleju co 60 tyś. km. Podczas normalnej jazdy moc przekazywana jest na przednie koła, a gdy to nie wystarczy, konie mechaniczne galopują na tylną oś. Ciekawostką jest fakt, że wszystkie silniki oferowane w modelu XC miały pięć cylindrów, zarówno benzynowe jak i diesle. Samochód cieszy się bardzo dobrą opinią. Jedyna wada, niestety bardzo poważna, to awaryjne skrzynie automatyczne. Naprawa takiej przekładni to często koszt około 10 tysięcy zł. Wybrany przez Julka model to auto powstałe trochę na rynek amerykański, gdzie cieszy się duża atencją (oczywiście poza rodzimą Szwecją), ponieważ ma ono bardzo kanapowy i lajtowy charakter J.

Volvo XC70 psuje się rzadko, a najczęstsze usterki to: awaryjna automatyczna skrzynia biegów, szybkie zużycie łożysk tylnych kół, awaryjny osprzęt silników diesla, wycieki ze zbiornika płynu wspomagania kierownicy, słabej jakości są tuleje przednich wahaczy, zdarzają się usterki modułu elektronicznej przepustnicy.

Wyposażenie: alufelgi, ksenony, ABS, ASR, autoalarm, poduszki powietrzne, immobiliser, ESP, 4x4, elektryczne szyby i lusterka, klimatyzacja, skórzana tapicerka, system nawigacji, centralny zamek, radio, wspomaganie kierownicy, komputer, tempomat, podgrzewane fotele, czujnik deszczu, kierownica wielofunkcyjna, czujnik parkowania, podgrzewana przednia szyba.

podziel się:

Pozostałe wiadomości